Typy i kursy bukmacherskie na mecz Standard Liege - Lech Poznań

Po dwóch dniach rywalizacji w Lidze Mistrzów, w czwartek czekają nas emocje związane z Ligą Europy. Z perspektywy polskich kibiców, jednym z najważniejszych wydarzeń będzie mecz, w którym Standard Liege zagra z Lechem Poznań. Sytuacja obu drużyn w grupie nie jest dobra - Standard pozostaje bez punktów i zajmuje ostatnie miejsce, a Lech z dorobkiem trzech oczek zajmuje trzecie miejsce. Wyżej znajdują się Benfica Lizbona i Rangers FC, które zgromadziły po siedem punktów. Kto w czwartkowy wieczór: Standard czy Lech będzie z większym optymizmem będzie mógł patrzeć w przyszłość? Start meczu o godzinie 21! 

Jaki zakład warto postawić na mecz Standard Liege - Lech Poznań?

Standard Liege - belgijski zespół jest w słabej formie. Intensywny kalendarz gier ewidentnie nie służy zespołowi, który notuje niezadowalające wyniki. Do rywalizacji z Lechem gospodarze przystąpią po trzech kolejnych meczach bez wygranej (dwa remisy i porażka). W Lidze Europy Standard przegrał wszystkie trzy spotkania, w tym to z Lechem Poznań 1:3. Częste błędy w obronie sprawiły, że drużyna straciła aż osiem goli. W dodatku brakuje typowego egzekutora, który mógłby wziąć na siebie odpowiedzialność za strzelanie goli. Efekt? Jedna strzelona bramka w tej edycji LE. 

Lech Poznań - dużo problemów ma sztab szkoleniowy poznańskiej drużyny. Kolejny raz potwierdza się to, że zespoły z naszego kraju mają problemy z łączeniem gry w lidze z grą w europejskich pucharach. Ekipa trenera Dariusza Żurawia nie wygrała dwóch ostatnich meczów (porażka z Legią i remis z Rakowem). W Lidze Europy po porażkach z Benfiką Lizbona i Rangersami przyszło zwycięstwo nad Standardem u siebie 3:1. W tym momencie Lech ma na koncie dwie porażki i zwycięstwo oraz bilans bramek: 5 strzelonych, 6 straconych. 

Standard Liege - Lech Poznań: czy Ishak strzeli kolejnego gola? 

Maxime Lestienne - polscy kibice mogą go kojarzyć, ponieważ... to on strzelił gola Lechowi w pierwszym meczu. Co ważne, był to pierwszy zdobyty gol Standardu w Lidze Europy i jak na razie jedyny. Kilka dni później Lestienne strzelił bramkę w lidze belgijskiej. Pomocnik ten jest ważną postacią zespołu, a z racji tego, że napastnicy nie imponują, to on musi kreować akcje ofensywne. 

Mikel Ishak - następca Christiana Gytkjeara znakomicie wywiązuje się ze swojej roli i jest godnym następcą Duńczyka. Ishak zdobywa sporo bramek. W tym momencie ma na koncie pięć trafień w Ekstraklasie oraz cztery w Lidze Europy. Dwie z nich strzelił Standardowi, a dwie zaaplikował mocnej przecież Benfice Lizbona. Poznańska drużyna stawia na ofensywny futbol. To z kolei sprawia, że Ishak często ma okazje do zdobywania bramek. Koledzy, nie tylko skrzydłowi, ale też ci ze środka pola wiedzą jak wypracowywać sytuacje swojemu snajperowi. 

Petr Ardeleanu - ten sezia prowadził tylko jeden mecz Ligi Europy w tym sezonie (Molde - Rapid Wiedeń) i pokazał w nim pięć żółtych kartek. Ogółem jego kartkowa średnia na mecz jest w tym sezonie niższa, ale i tak wynosi ponad cztery kartki na spotkanie. We wszystkich rozgrywkach Ardeleanu prowadził osiem meczów i pokazał 34 żółte kartki. 

Standard Liege - Lech Poznań typy bukmacherskie

powyżej 2,5 gola - 1.73 (Fortuna)

spotkanie bez remisu - 2 - 1.93 (Fortuna)

0-30 min. spotkania - remis - 1.76 (Fortuna)

obie drużyny strzelą gola - 1.57 (STS)

więcej rzutów rożnych - Lech - 2.45 (STS)

Standard Liege - Lech Poznań kursy bukmacherskie